Samotne wilki

"Samotne wilki" to komedia kryminalna w reżyserii Jona Wattsa, która zapowiada się jako intrygująca mieszanka humoru i tajemnicy. Film skupia się na losach dwóch zawodowych "naprawiaczy", postaci granych przez ikony Hollywood - George’a Clooneya i Brada Pitta. Clooney wciela się w Jacka, pierwszego profesjonalistę wezwanej do oczyszczenia bałaganu po głośnym incydencie wywołanym przez nowojorską polityczkę, graną przez Amy Ryan. W tym samym czasie na scenę wkracza Nick (Pitt), przysłany przez właścicielkę luksusowego hotelu, by próbować zatrzymać rozprzestrzenienie się skandalu. Oto punkt wyjściowy historii: w hotelowym apartamencie o wartości 10 000 dolarów znaleziono ciało 20-latka. W obliczu tej katastrofy prokurator okręgowa Margaret (Amy Ryan) bezwiednie wplątuje się w sieć kłopotów, wybierając numer Jacka w nadziei na szybkie rozwiązanie. Niedługo potem, w pokoju pojawia się również Nick. Obaj mężczyźni, doświadczeni w swej iście niszowej profesji, nie są jednak specjalnie skłonni do współpracy, co prowadzi do serii nieoczekiwanych perypetii i napięć. Film posiada klasyczne atuty produkcji z udziałem tej pary aktorów - dynamiczne interakcje i szczególną chemię pomiędzy charactersami, które potrafią zarówno bawić, jak i trzymać w napięciu. Fabuła szybko staje się bardziej skomplikowana, niż można to było przewidywać na początku, co może okazać się równoznaczne z serialem na miarę współczesnych klasyków gatunku. Mimo że "Samotne wilki" oceniono na średnią szóstkę przy zaledwie dziewięciu głosach, można się spodziewać, że charyzma i umiejętności głównych aktorów przyciągną szeroką publiczność. Kombinacja humoru i napięcia, niezawodni w swoich rolach Clooney oraz Pitt, a może nawet zwroty akcji, zostawiają miejsce na dyskusję i będą gorąco oczekiwane na ekranach kinowych w 2024 roku.