Grinch: świąt nie będzie

"Grinch: świąt nie będzie" to barwna opowieść familijna wyreżyserowana przez Rona Howarda, w której genialnie wcielający się w rolę Grincha Jim Carrey ukazuje swój niezwykły talent komediowy. Akcja filmu osadzona jest w nietypowym miasteczku Ktosiowo, gdzie wszyscy mieszkańcy z entuzjazmem przygotowują się na nadejście Bożego Narodzenia. Jednak nie wszyscy mieszkańcy podzielają ten optymizm - złośliwy Grinch, zamieszkujący samotnie w górskiej jaskini razem ze swoim psem Maxem, nie ukrywa swojej antypatii do świąt. Grinch planuje zniszczyć radosne święta Ktosiowa poprzez kradzież bożonarodzeniowych ozdób, a nawet przymierza się do porwania Świętego Mikołaja. Jednak nieoczekiwanie jego przebiegłe plany krzyżuje mała, ale nieugięta Cindy Lou. Dziewczynka wierzy, że gdzieś głęboko w sercu Grincha drzemie dobro i miłość do świąt, więc postanawia wpłynąć na jego zmianę. Wizualna strona filmu zachwyca detalami scenografii oraz imponującą charakteryzacją, która pozwala Jimowi Carreyowi niemal dosłownie przemienić się w Grincha, postać o niezwykle ekspresyjnych rysach. Mimo lekkiego tonu i humorystycznej formy, film porusza ważne kwestie o wartości rodzinnych więzi, wybaczania i prawdziwego znaczenia świątecznego okresu. O ile sam koncept bywa nieco przewidywalny, film rekompensuje to świetnymi występami aktorskimi, przede wszystkim w wykonaniu Carreya, oraz ujmującym i ciepłym przesłaniem, które pozostaje z widzami na długo po zakończeniu seansu. Dla osób ceniących sobie familijne kino o świątecznej tematyce, "Grinch: świąt nie będzie" stanowi doskonały wybór, choć jego ocena na poziomie 6 sugeruje, że krytyczne głosy mogą podnosić zarzuty odnośnie do płytkości fabularnej bądź nadmiernego uproszczenia niektórych wątków. Mimo to, film cieszy się popularnością i stał się nieodłącznym elementem świątecznego repertuaru.