Miasto w ogniu

"Miasto w ogniu" to chiński film katastroficzny, który już w swojej zapowiedzi sugeruje, że może być spektakularnym widowiskiem. Scenariusz opowiada o przerażająco realistycznym scenariuszu, w którym ogromny pożar wybucha na największym wysypisku śmieci w Hongkongu. To nie tylko płomienie trawiące odpady; sytuacja nabiera dramatyzmu, gdy na skutek przechowywanych nielegalnie toksycznych odpadów dochodzi do eksplozji. W efekcie, oprócz ognia, w powietrze unoszą się niebezpieczne substancje chemiczne, a liczniki Geigera wykazują alarmujące stężenia promieniowania. Reżyser Anthony Pun wprowadza widza w sam środek zgiełku kipiącego miasta, które stało się miejscem niezwykle niebezpiecznej walki z żywiołem. Ogień i dym, siejące panikę wśród mieszkańców Hongkongu, stają się tłem dla złożonych relacji międzyludzkich oraz heroicznych działań strażaków, którzy nie posiadają wystarczających środków, aby stawić czoła tak kolosalnemu zagrożeniu. Produkcja zwraca uwagę na problemy związane z nieodpowiednim zarządzaniem odpadami komunalnymi i przemysłowymi, co stanowi ostrzeżenie przed możliwymi katastrofami ekologicznymi. "Miasto w ogniu" to nie tylko film o walce z ogniem, ale przede wszystkim o ludzkiej odwadze i determinacji w obliczu niesprzyjających okoliczności. Choć ze względu na swój gatunek film zapowiada się na pełne dynamiki widowisko, pozostaje pytanie, czy skupi się na głębszej analizie psychologicznej postaci, czy raczej na efektownych scenach akcji. Na razie pozostaje oczekiwać premiery, by móc ocenić, czy film spełnia pokładane w nim nadzieje zarówno w warstwie fabularnej, jak i formalnej.